niedziela, 20 marca 2011

pcha się na świat

zaraz wróci Niedźwiad. nareszcie. nie lubię rozłąki z nim. zwłaszcza teraz, kiedy nie jest ze mną dobrze. cała noc bolało mnie wszystko. myślałam, że gotowa jestem do zrzutu i bardzo mnie to przerażało. to dopiero 24 tydzień ciąży więc trochę za wcześnie, żeby rodzić. bałam się potwornie i o dziecko i o siebie. nie wiem skąd ten ból. próbowałam to sobie w głowie poukładać, co by było gdyby. na górze śpią dzieci i nie wiem jak i z kim bym ich zostawiła. chyba zabrałabym ich ze sobą na porodówkę. na szczęście wszystko się po kilku godzinach uspokoiło.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz