piątek, 25 marca 2011

przedwiosenne porządki

kolejny ciężki dzień. dzień spędzony bez Niedźwiada.
za oknem wiosna, a właściwie przedwiośnie. umyłam okno (jedno, bo na więcej nie wystarczyło mi sił) wyprałam rolety i wysprzątałam pokój w którym leżę od grudnia. wpadło światło i powietrze. jakoś tak milej się zrobiło ;)
a w niedzielę 11 urodziny mojej Tysi. i obiecane babeczki marchewkowe i tort i pyszny obiad. mam nadzieję, że będzie zadowolona. ale ja stara jestem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz